niedziela, 24 czerwca 2012

71. Dwufazowy odżywczy olejek do ciała Skin so Soft " Satynowa miękkość"

Olejek znajdował się w zestawie, który zamówiłam. A że była okazja go wypróbować to czemu z niej nie skorzystać. Olejki jakoś nie za specjalnie mi podchodziły zwłaszcza te w sprayu, gdyż w trakcie aplikacji nie tylko ciało było w olejku ale również wszystko w około w łazience.



Jest to olejek odżywczy dwufazowy. Przed użyciem należy nim energicznie wstrząsnąć aby wymieszały się oba kolorki ze sobą. Sam olejek nie jest bardzo tłusty, szybko wchłania się w ciało i dobrze je nawilża. Nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy, dzięki czemu nie musimy czekać z ubraniem na jego wyschnięcie.

Wymieszany olejek

Wiadomo aby jakiś kosmetyk dobrze zadziałał należy używać go regularnie i tak też jest z tym olejkiem. Przy codziennym stosowaniu chociaż raz dziennie, używam go rano gdyż jest wygodniejszy w użyciu niż tradycyjne balsamy do ciała. Skóra jest nawilżona i miękka w dotyku.
Olejku używam na dwa sposoby. Albo spryskuje nim ciało zaczynając od nóg i gdy jestem przy rękach i dekolcie nogi są już całkiem suche i mogę się spokojnie ubrać.
Albo wypsikam sobie trochę olejku na dłoń i wsmarowuję go w wybrane partie ciała. Opakowanie jest bardzo poręczne, niestety atomizer nie działa gdy wykręcimy butelkę do góry nogami.  Aplikacja jest bardzo wygodna, atomizer nie rozpryskuje olejku wszędzie.



Po rozsmarowaniu

Zestaw zamówiłam szczególnie dla wody perfumowanej Far Away Exotic i dla kremu Aqua Youth, a trafiłam na kolejny Avonowy produkt który mnie bardzo pozytywnie zaskoczył.


7 komentarzy:

  1. Mam go w domu ale leży bez użycia ;)
    Zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam taki różowy i był świetny ;)
    Krem Aqua Youth jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam i uwielbiam go ! :D Najlepszy jest jego ZAPACH, w którym się zakochałam i dzięki temu uwielbiam go używać ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie lubię serii sss avon :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jego różową wersję, ale jeszcze nie używałam, zużywam inne balsamy;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, że kiedyś miałam balsam z tej serii.
    Niestety, już od dłuższego czasu nie mogę go znaleźć.
    Szkoda, bo był znakomity!

    + do obserwowanych :)
    Rozdanie u mnie już trwa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam różową wersję - dramat. Zawiera tak dużo alkoholu, że nie mogłam wytrzymać we własnym towarzystwie.

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłaś mnie zostaw komentarz :).... DZIĘKUJĘ

Powered By Blogger

Polskie blogi kosmetyczne

Polskie blogi kosmetyczne
Polskie Blogi Kosmetyczne

Beautyblogs

Beautyblogs
Zbiór blogów