sobota, 16 lutego 2013

202. Buble dwa.

Całkiem zapomniałam o tych produktach. Nie wiem czy ze względu na to że są to produkty całkiem do niczego, czy po prostu pamieć zaczyna mnie zawodzić.
Kosmetyki dostałam do przetestowania od ezebra.pl. Jak do tej pory pisałam o samych super produktach tak te są całkiem nie w moim typie.
Tak szczerze to sama nie wiedziałam jak ich używać.

Zacznę od produktu Sally Hansen. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, oprócz pękacza którego po prostu uwielbiam i jakoś szczególnie nic mnie nie kusi, może kiedyś. CUTICLE NOURISHR bo tak ten produkt się nazywa, z początku był dla mnie całkowitą zagadką. Nawet na stronie ezebry.pl nie było o nim nic szczególnego napisane. Jak się okazało jest to produkt do pielęgnacji skórek wokół paznokci. 
Opakowanie fajne, miękkie, łatwo z niego wydostać produkt. I tu zalety kosmetyku się kończą. Produkt ten nic nie robi z naszymi skórkami. Nie zmiękcza ich, no chyba że siedzimy bezczynnie cały dzień i masujemy sobie żelem paznokcie wtedy mógłby coś pomóc. Poprawę w stanie skórek widać tylko i wyłącznie w czasie jego wcierania, później na próżno szukać czego kolwiek. 

Drugi produkt to cień w sztyfcie Avonu METALLIC TAN ( nie wiem czy to nazwa, ale raczej kolor). 
Ładne opakowanie, przypominające opakowanie pomadki,  wykręcane. Świetny kolor taki szampański beż, łatwy do nakładania i ślicznie rozświetlający oko. I znowu to tyle zalet. Cień nałożony na bazę czy bez niej utrzymuje się na oku dosłownie z dwie godziny nie więcej  już nawet próbowałam nakładać go tylko i wyłącznie w wewnętrzny kącik ale równie szybko znika. Roluje się w załamaniu powieki. Próbowałam go używać również jako rozświetlacza i do tego też się nie nadaje. 

Tak więc przedstawiłam wam dwa mega buble, które na pewno nie znajdą się u mnie ponownie, tym bardziej że tego Avonowego cuda już raczej nie ma w sprzedaży i oba lądują w koszu. Po prostu szkoda na nie pieniędzy. A może po prostu nie wiem jak ich używać, ot cały sekret. :).

Pozdrawiam :))...

2 komentarze:

  1. Jako fanka Avonu muszę się niestety z tobą zgodzić. Cienie (szczególnie te w kremie/sztyfcie) mają fatalne.

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłaś mnie zostaw komentarz :).... DZIĘKUJĘ

Powered By Blogger

Polskie blogi kosmetyczne

Polskie blogi kosmetyczne
Polskie Blogi Kosmetyczne

Beautyblogs

Beautyblogs
Zbiór blogów