wtorek, 19 lutego 2013

203. Uno J 301

Bardzo wymowny tytuł i nie wiele znaczący :). Już tłumaczę.
Uno J301 to nazwa cienia, którego darzę wielką miłością od poniedziałku 11 lutego :)... Kupiłam go na wyprzedaży w mojej osiedlowej drogerii. Był przeceniony z 20 paru złotych na 10 zł. Aż żal było go nie wziąć. 
Jest to pojedynczy, wypiekany cień z Joko z serii Univerce w odcieniu pięknej metalicznej bieli. Jak dla mnie cień ma same plusy. Nie osypuje się, nie roluje, pozostaje na powiece od rana do wieczora w nie naruszonym stanie. Ostatnio zrobiłam mu maraton. Nałożony na powiekę o 8 rano wytrzymał do 23, aż wróciłam z pracy.

Świetnie rozświetla spojrzenie i cudnie się mieni. Zawiera perłowe drobinki, ale nie brokat które dają mieniący się efekt. Najbardziej podoba mi się jego połączenie z błękitem (dawno tak nie eksperymentowałam). Ma pudrową konsystencję, która w opakowaniu sprawia wrażenie wilgotnej i kremowej. Opakowanie ma zatrzask dzięki któremu wiadomo że cień nie otworzy nam się w kosmetyczce.
Niestety u mnie w drogerii jest to seria wycofywana ze sprzedaży. Nie wiem może i ogólnie też. Więc więcej odcieni tego produktu nie pojawi się u mnie w zapasach. 
A używałyście może podkładów z Joko? Jakie one są, bo również są na wyprzedaży, więc może warto się zaopatrzyć w jeden.

A to już dwa makijaże wykonane tym cieniem. Nie są jakieś ekstra, ale cień jest widoczny :).



Pozdrawiam :)) ...


1 komentarz:

Odwiedziłaś mnie zostaw komentarz :).... DZIĘKUJĘ

Powered By Blogger

Polskie blogi kosmetyczne

Polskie blogi kosmetyczne
Polskie Blogi Kosmetyczne

Beautyblogs

Beautyblogs
Zbiór blogów