niedziela, 22 stycznia 2012

2. GET THE LOOK Zestaw do makijażu Bombshell Brow

W skład zestawu wchodzi: paleka potrójnych cieni, brązowa kredka do oczu, czarna maskara, pędzelek do cieni i zalotka.



Zalotki nie będę na razie recenzować, gdyż jest to mój pierwszy tego typu sprzęt i nie mam jeszcze wyrobionej opinii na jego temat.
Pędzelek jak pędzelek miękki, fajnie się nim pracuje. Dobrze rozciera cienie. Niestety bez zdjęcia, gdyż jest w praniu :).

Pierwszym elementem który zrecenzuje są cienie z zestawu. Ich nazwa to podobnie jak całego zestawu BOMBSHELL BROWN.  

Wygląda tak:



Cienie są śliczne, połyskujące i podobnie jak puder bardzo drobno zmielone. Lekkie dotknięcie pędzelkiem i cienia jest pełno w koło. Na bazie utrzymują się około 8 godzin, troszkę blakną, ale nie rolują się w załamaniach. Przy aplikacji osypują się, ale ze względu na ich urok wybaczam im to :). Świetnie nadają się do makijażu dziennego. na oku wyglądają naturalnie i subtelnie połyskują. 




Powyższe zdjęcia robione są w świetle dziennym, bez bazy. Jak dla mnie pigmentacja też jest ok, gdyż nie lubię bardzo mocnych cieni. Po prostu to do mnie nie pasuje.

Kolejna część zestawu Maskara Lengthening & Defining.




Jak cienie spisały się na piątkę, tak z maskarą jest już znacznie gorzej. Nie wiem ile jest jej w opakowaniu ale coś około 6 g. Posiada standardową szczoteczkę, na którą nie wyciąga się zbyt wiele tuszu. Żeby uzyskać jakiś efekt trzeba się troszkę namachać. Nie wydłuża i nie pogrubia, po tygodniu użytkowania lekko się kruszy to są minusy. A plusy. Nie rozmazuje się, nie dobija. do codziennego makijażu i dla osób z naprawdę fajnymi i długimi rzęsami, które oczekują tylko i wyłącznie podkreślenia polecam jak najbardziej, dla reszty czyli dla dziewczyn które oczekują jakiś spektakularnych efektów, mówię nie są o wiele lepsze tusze do tych celów.

Tutaj tusz na rzęsach. Nie wiem czy co kolwiek będzie widać, pogoda za oknem nie sprzyja fotką.


Rzęsy wyglądają bardzo naturalnie, jedynie są tylko bardziej czarne.

Ostatni element zestawu to BRIGHTENINE EYELINER odcień COFFEE czyli kredka do oczu. 


Kredka ma taką troszkę żelową konsystencję, jest miękka łatwo nią namalować kreseczkę. Na oku wygląda bardzo naturalnie. Troszkę ściera się w ciągu dnia, zwłaszcza w wewnętrznych kącikach oczu. Świetnie nadaje się do naturalnego, dziennego makijażu oczu.

Jedna warstwa kredeczki.

Za cały zestaw zapłaciłam 35 zł. I ogólnie rzecz biorąc, myślę że było naprawdę warto. Uwielbiam naturalny look na co dzień a ten zestaw pozwala taki osiągnąć bez najmniejszego problemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedziłaś mnie zostaw komentarz :).... DZIĘKUJĘ

Powered By Blogger

Polskie blogi kosmetyczne

Polskie blogi kosmetyczne
Polskie Blogi Kosmetyczne

Beautyblogs

Beautyblogs
Zbiór blogów