niedziela, 2 grudnia 2012

177. Automatyczne kredki do oczu Glamour - Venita

Ponieważ koniec roku zbliża się nie ubłagalnie, postanowiłam zamieszczać notki chociaż co drugi dzień aby wszystkie kosmetyki otrzymane do testów w końcu znalazły swoją opinię.
I tak dziś kolejna notka z serii tych współpracowych.
Najwyższa pora aby kredki otrzymane do testów od firmy Venita zostały osądzone.


Automatyczne kredki dostałam w trzech kolorach. Srebrnym, złotym i granatowym. Nie ukrywam iż najbardziej do gustu przypadła mi ta granatowa.


Kredki znajdują się w typowym dla automatycznych kredek opakowaniu. Czarnym, wykręcanym z dużą ilością srebrnych dodatków. Wizualnie wyglądają świetnie. Maja 0,2 g i są ważne 24 miesiące od otwarcia. Rysik kredki jest bardzo cienki, dzięki czemu możemy nią narysować bardzo precyzyjną kreskę. Są wodoodporne. Dotąd miałam problem ze ścieraniem się kreseczki w wewnętrznym kąciku oka tak teraz go nie mam więc chyba są, czasami jeśli nałożymy jej większe ilości to trudno je zmyć pod koniec dnia. 
Nadają się na linię wodną zwłaszcza srebrna i złota i równie długo się na niej trzymają. Nie ma również problemu z ich roztarciem. Są miękkie i szybko się zużywają. Jedyny problem tkwi w tym iż nawet jeśli nie wykręcimy kredki całej pod czas malowania ( czego ja nigdy nie robię), to i tak ona nam się złamie. W moim przypadku wszystkie trzy uległy przełamaniu dobrze, że to nie przeszkadza w dalszym używaniu kredek, gdyż jest to przy ich samym końcu, którego nie da się wykręcić.

Kredki tak samo jak i farba bardzo przypadły mi do gustu. I jak już nastawiłam się na kupno innych odcieni, ( zapomniałam dodać że jest ich 10 w raz z wymienionymi tutaj) niestety ale nie mogę ich nigdzie dostać. 
I tu pytanie do właścicieli naszych drogerii osiedlowych i tych większych ( za wyjątkiem Rossmanna i Natury bo wiadomo owe rządzą się własnymi prawami). Dlaczego nie sprowadzają do swoich sklepów dobrych i tanich kosmetyków, które są naprawdę godne uwagi.




W swojej okolicy mam cztery drogerie z których jedna jest naprawdę duża i jest w niej bardzo duży wybór kosmetyków. Z ciekawości zapytałam o kosmetyki z Venity pani miała tylko hennę i szampony. Wybór żaden.

W kłódce jak znajdę troszkę wolnego czasu, przedstawię makijaż z udziałem którejś z kredek.

Pozdrawiam :)


3 komentarze:

  1. Ten grafit mi się podoba.

    Niestety, ja kreski narysować nie potrafię.
    Mam nadzieję, że kiedyś w końcu posiądę tę umiejętność ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie wypadają, ja bym brała czarną:)

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłaś mnie zostaw komentarz :).... DZIĘKUJĘ

Powered By Blogger

Polskie blogi kosmetyczne

Polskie blogi kosmetyczne
Polskie Blogi Kosmetyczne

Beautyblogs

Beautyblogs
Zbiór blogów