czwartek, 18 października 2012

158. Turkish Thermal Baths - Maseczka do twarzy z glinką Avon Planet Spa

Tak jak obiecałam, tak robię. Kolejna dziś recenzja tym razem związana z :


Firma Avon coraz bardziej mnie zaskakuje i to pozytywnie. Wprowadzając na rynek coraz to nowe serie.
A moja radość jest tym większa iż nowości dotyczą kochanej prze zemnie serii Planet Spa.
Przez ostatnie dwa tygodnie testowałam nowość z tej linii maseczkę z glinką z Tureckiej Łaźni Termalnej.
Używałam dwa, trzy razy w tygodniu, kiedy zauważyłam że moja twarz wymaga odświeżenia.

Zacznijmy od początku.Maseczka znajduje się w typowej dla serii tubie z zatrzaskiem, dzięki któremu mamy pewność że nie wypłynie na zewnątrz. Sama tubka jest miękka i łatwo wydostać z niej kosmetyk. Maseczki jest 75 ml.

Maseczka ma konsystencję typową dla glinkowych produktów, troszkę rzadszą niż w przypadku maseczek miąchanych samemu w domu. 
Mój sposób na to aby maseczka jeszcze lepiej zadziałała jest następujący. 
Po oczyszczeniu twarzy, w tym też jej wypeelingowaniu, robię parówkę. Wlewam do miski około 1 litra gorącej wody i nakrywam twarzy w raz z miską ręcznikiem. Taki zabieg trwa u mnie około 10 minut. Po tym czasie nakładam na suchą twarz maseczkę na jak nakazuje producent 5 minut, po czym zmywam żelem do mycia twarzy i moją silikonową szczoteczką do twarzy.
Po przez parówkę otworzą nam się pory w skórze i składniki odżywcze z maseczki szybciej się do niej przedostaną.
Powiem wam szczerze. Do tej pory używałam mnóstwo maseczek, nawet takich robionych w domu ze spożywczych składników, ale takiego uczucia jeszcze nie miałam. Skóra przy regularnym stosowaniu maseczki jest oczyszczona, odżywiona, pełna blasku taka różowiutka, ale nie podrażniona. Nie jest ściągnięta, nie występuje uczucie pieczenia. 
Maska zasycha na twarzy tworząc taką cementową maskę, która w sekundzie po zmoczeniu wodą zmywa nam się z twarzy.


Jak pisałam wcześniej Avon zaskakuje nie pozytywnie kolejny raz. Mam tylko nadzieję, iż nowa seria nie zostanie w mgnieniu oka wycofana z oferty. 

Połączenie maseczka na twarz, czarne mydło do ciała na skórę a w ostatnim etapie olejek, to świetne mini SPA wykonane w domu.
Maseczka w promocji kosztuje 19,99 zł. ( Ja zakupiłam ją w zestawie z wyżej wymienionym czarnym mydłem i olejkiem za 45 zł).
Na obecną chwilę polecam ten produkt. 
Kolejna recenzja maseczki za tydzień :).

Pozdrawiam :).


5 komentarzy:

  1. zachęciłaś mnie do wypróbowania jej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm może sobie zamówię, ciekawi mnie jak się sprawdzi na mojej cerze :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. SWIETNA RECENZJA ,A FOTKI JESZCZE LEPSZE,SUPER

    OdpowiedzUsuń
  4. he dzięki tej recenzji na pewno zakupię tą maseczkę bo się zastanawiałam czy ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłaś mnie zostaw komentarz :).... DZIĘKUJĘ

Powered By Blogger

Polskie blogi kosmetyczne

Polskie blogi kosmetyczne
Polskie Blogi Kosmetyczne

Beautyblogs

Beautyblogs
Zbiór blogów