I gdzie ta wiosna ?? Póki co sypie śnieg. A ja powoli zaopatruję się w lakiery do wiosennej kolekcji, którą planuję sobie stworzyć.
Póki co w mojej kolekcji zagościły dwa kolorki.
Pierwszy to lakier z Virtuala z serii Fashion Mania, w bardzo ładnym zielonym kolorku nr chyba 54, ale nie jestem pewna.
Lakier z Virtuala nie wiem czy wszystkie, ale mój jest bardzo gesty. Niestety po nałożeniu pierwszej warstwy na paznokciach są straszne smugi i prześwity. Druga warstwa załatwia wszystko. Pędzelek jest dość szeroki i dwa ruchy wystarczą na pokrycie całej płytki lakierem. Schnie jak na swoją konsystencję bardzo szybko. Nie odpryskuje w zeszłym tygodniu nosiłam go cztery dni bez jakiegokolwiek uszczerbku.
Tak wygląda na pazurkach.
Tak wygląda na pazurkach.
Lakier z Avonu, jest bardzo rzadki. Ale bardzo dobrze się nim pracuje. Aby pokryć paznokcie trzeba trzy warstwy, ale jedna też ma swój urok, leciutko opalizuje na fioletowo. Lakier tak jak poprzednik szybko schnie i nie odpryskuje. To co najbardziej podoba mi się w lakierach z Avonu to to że każda sztuka posiada kuleczki które ten lakier rozbijają.
Kolejne lakiery już do mnie wędrują. Aż trzy kolorki, już się nie mogę ich doczekać. Jak tylko dotrą na pewno je przedstawię.
Kolejne lakiery już do mnie wędrują. Aż trzy kolorki, już się nie mogę ich doczekać. Jak tylko dotrą na pewno je przedstawię.
pierwszy kolor jest świetny.
OdpowiedzUsuńteż mi wpadł w oko ten pierwszy!
UsuńMnie także podoba się ten z Virtuala:)
OdpowiedzUsuń