Ostatnio znowu was zaniedbałam. Ja nie dobra dusza, która kiedyś bez bloga nie wyobrażała sobie życia. Poprawy już nie obiecuje, bo nie wiem co z tego wyjdzie.
Jedynym wytłumaczeniem jest to iż od jakiegoś czasu zmieniłam kompletnie moją pielęgnacje twarzy. Odrzuciłam tak wielbione przeze mnie kosmetyki Avonu w pielęgnacji zarówno twarzy jak i ciała całkowicie. Powód jest jeden, dostałam takiego wysypu, że wstyd był gdziekolwiek wychodzić z taką mordką, ale o tym w następnym poście.
W tym pora na ulubieńców, czyli kosmetyków które wróciły do łask po Avonowym szaleństwie.
Twarz :
Żel - krem oczyszczający Essentials Garnier
Energia młodości 30+ płyn miceralny AA
Morelowy peeling do twarzy Soraya
Hydra Adapt dynamizujący krem żel - Garnier
Evitte krem przeciwzmarszczkowy na dzień
Krem pod oczy - Decubal
Naturalny krem oliwkowy Ziaja na noc
Ciało:
Peeling do ciała figa i daktyle Tutti Frutti Farmona
Olejek do kąpieli Karmel i cynamon Tutti Frutti Farmona
Masło do ciała Karmel i cynamon Tutti Frutti Farmona
Płyn do higieny intymnej Lactacyd
Serum modelujące do biustu Eveline
Serum intensywnie wyszczuplające Fitness Eveline
Żele pod prysznic Jardins de Monde z Yves Rocher o zapachu Kwiatu lotosu, lawendy, ziarna kawy
( zdecydowany faworyt).
Krem do stóp z 10 % mocznikiem z Fuss Wohl
Włosy:
Szampon do włosów a zapachu Arganu Kallos
Szampon zwiększający objętość włosów Naturals Avon
Maseczka do włosów Argam Kallos
Jedwab do włosów Joanna.
Zapach:
Evidence Yves Rocher
J'adore Christian Dior
City Rush Avon
Instinct Avon
Włosy:
Szampon do włosów a zapachu Arganu Kallos
Szampon zwiększający objętość włosów Naturals Avon
Maseczka do włosów Argam Kallos
Jedwab do włosów Joanna.
Zapach:
Evidence Yves Rocher
J'adore Christian Dior
City Rush Avon
Instinct Avon
Jak widać Avon został wyparty praktycznie całkiem z mojej pielęgnacji. Na zawsze pewnie nie, bo jak znam siebie to zatęsknię za jego kosmetykami.
Wyżej wymienionych kosmetyków używam od ponad miesiąca i zauważyła zdecydowaną poprawę w wyglądzie mojej skóry. Kaszka podskórna znikła, a to co zostało niestety po kolei wychodzi do wierzchu. Nie wygląda to zbyt efektownie, ale przynajmniej nie pojawiają się nowe niespodzianki.
Niektóre produkty powolutku się kończą więc szykuje, się też niebawem spore denko :).
Oj! będzie o czym pisać, oby tylko czasu i wytrwałości wystarczyło.
Pozdrawiam K . . . :)
O ile dobrze sobie przypominam to są dwa kosmetyki, które używałam.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tę serię arganową z Kallosa, koniecznie :).
OdpowiedzUsuńA co sądzisz o Hydra Adapt :)?
OdpowiedzUsuńOgólnie jest dobry. Na pewno nie nawilża na te 24 h. Nadaje się pod podkład, szybko się wchłania. Ale ja ogólnie nie lubię żelowych kosmetyków do twarzy, wole bardziej treściwe.
UsuńNo właśnie największą wadą tych kosmetyków jest to, że nie spełniają swoich podstawowych zadań :)
Usuńsuper kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń