Regulacja brwi nie wiem w zasadzie dlaczego sprawia mi wiele kłopotu. Pęseta to nie zbyt dobry dla mnie pomysł, gdyż zawsze wyrwałam to co nie trzeba i w centralnym miejscu brwi miałam wyrwaną dziurę. A że ja brwi niczym nie maluję, wolę dobrze wyczesane i utrwalone żelem niż wyrysowane, kolejnym sposobem na ich depilację był po prostu depilator w kremie. Tak był, ale jego częste używanie sprawiało straszne pieczenie i podrażnienie w okolicach brwi.
W końcu pewnego dnia w Rossmannie znalazłam przyrząd do regulacji brwi, czyli jak ja go nazwałam brzytwę XXI wieku. Widziałam już takie coś na allegro, ale jakoś nie mogłam się skusić.
Niby kawałek plastiku z malutką bardzo ostrą blaszką w środku a potrafi zdziałać cuda, fakt trzeba być przy tym bardzo ostrożnym. O skaleczenie bardzo łatwo. Po użyciu wystarczy wypukać w gorącej wodzie i zamknąć specjalną dołączoną do niego zatyczką.
A tak wygląda brzytwa XXI wieku::
Wiecie może jak na prawdę nazywa się to coś ?
Pozdrawiam K ...:)
O kurde, są w Rossmanie? Ja zawsze zamawiałam z neta :D Uwielbiam ten przyrząd do szybkich poprawek :D
OdpowiedzUsuńo masz, ciekawy gadżet
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco:) Ja polegam na poczciwej pęsecie.
OdpowiedzUsuńChyba nie umiałabym sie tym posługiwać ;)
OdpowiedzUsuń