O czym będzie mowa, a w zasadzie pisanina. O pudrze brązującym z firmy GOSH, który z dnia na dzień stał się moim ulubieńcem i numerem jeden do konturowania twarzy w maju i na pewno w czerwcu to się nie zmieni. To przez niego zapomniałam o różu, bez którego nie mogłam wyjść z domu. Teraz to właśnie bohater tej notki gra rolę pierwszoplanowa na mojej twarzy.
Sam produkt jak na produkt prasowany jest bardzo ma bardzo delikatną formułę, wystarczy lekkie dotknięcie pędzla i policzek wykonturowany.
Puder mam w odcieniu 02 Natural Glow i rzeczywiście taki jest. Jak na swój ciemnawy dość kolor jest nadzwyczaj delikatny, dobrze się rozciera i wtapia w cerę. Nie tworzy plam, w ciągu dnia blednie równomiernie. Największym plusem bronzera jest całkowity brak drobinek, jest to typowo matowy produkt. Efekt opalenizny można budować, ale na pewno nie będzie on przesadzony.
Plusy:
Nadaje skórze naturalny, złoty kolor
- Pozwala skórze oddychać, zapewnia cerze naturalny wygląd,
który utrzymuje się przez cały dzień
Może być stosowany przez każdego nawet z problemami skóry
Nie zawiera perfum, wosków ani tłuszczy.
- Pozwala skórze oddychać, zapewnia cerze naturalny wygląd,
który utrzymuje się przez cały dzień
Może być stosowany przez każdego nawet z problemami skóry
Nie zawiera perfum, wosków ani tłuszczy.
Minus:
opakowanie - jak za cenę około 55 zł firma mogła by się postarać troszkę bardziej.
Jednym zdaniem jest to produkt dla każdego. Nawet mniej wprawiona osoba nie narobi sobie nim krzywdy.
Póki co numer jeden, ale jak długo to się okaże :).
Znacie może firmę FAMOUS, bo właśnie zamówiłam z niej tester różu na allegro i jestem ciekawa waszej opinii na jej temat.
Pozdrawiam K ... :)
bardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńNie używam bronzerów
OdpowiedzUsuńładny odcień, w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam bronzery :) tego nie miałam, jestem wierna od niedawna nyx'owi :)
OdpowiedzUsuńŁadny, ale cena jednak jak na mnie troche za wysoka :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Podoba mi się kolor ;) Muszę kupić jakiś kosmetyk GOSHa i sprawdzić go na własnej skórze ;)))
OdpowiedzUsuń